1

Zabawa niemowląt - sprawdź na Ceneo

Etykiety

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testy. Pokaż wszystkie posty

środa, 30 stycznia 2019

krzesło do karmiania

Witam,
dzisiaj pod lupę bierzemy krzesła do karmienia. Jest to nie lada wyzwanie by jakieś wybrać, bo jest ich mnóstwo.
Pierwsze co robimy to wchodzimy na ceneo i widzimy mnóstwo krzeseł, ceny zaczynają się od około 100 zł do nawet 500 zł. I teraz które wybrać? Najpierw warto się zastanowić nad celem takiego mebla! Ma on służyć karmieniu już siedzącego dziecka, a więc po co nam huśtawki, piosenki, pałągi z zabawkami, skoro nasz bobas musi na nim tylko zjeść. Taka była nasza logika w kupowaniu krzesełka do karmiania.
Tym razem postawiliśmy na IKEA! Takie krzesło wysokie z tacą kosztuje 59 zł, wykonane jest solidnie, i nie zagraca nam mieszkania. Jest małe i delikatne, posiada 3 stopniowe pasy bezpieczeństwa, które zabezpieczają nam bobasa.
Do kompletu dokupujemy dmuchaną poduszkę z podszewką za 29 zł.
Fakt nasze dziecko nie spędzi w nim czasu i nie będzie się w nim bawiło. Nie dokupimy do niego kolorowych podusi i fajnych gadżetów, ale chyba przemówił nam w tym przypadku rozsądek. Zdecydowaliśmy się na prostotę i oszczędność. Na razie jesteśmy zainteresowani, a Mańka nie protestuje by w nim zjadać swoje pierwsze obiadki.

poniedziałek, 28 stycznia 2019

Leżaczek bujaczek

Nasza Mańka posiada dwa leżaczki bujaczki - jeden ze znanej i lubianej ogólnie firmy fisher price, a drugi troszkę mniej znany Bright Stars,

Zdecydowanie lepszym jakościowo i wygodniejszym dla nas fotelikiem jest Bright Stars. Jeżeli chodzi o wykonanie to wygląda on solidnie, ma metalowe nogi. Leżaczek bujaczek wykorzystywany u nas od pierwszego dnia. Pewnie jeszcze długo nam posłuży, bo maksymalne obciążenie leżaczka to aż 18 kilogramów. Ostatnio była u mnie kuzynka z dwu letnim dzieckiem, które chętnie na nim siadało.

Głównym i najważniejszym plusem tego siedziska są 5 stopniowe pasy bezpieczeństwa. Możemy bez problemu wsadzić malucha do fotelika i gotować sobie obiad. Co jest bardzo istotnym elementem.

Jedynym minusem tego leżaczka jest pałąk z zabawkami. Moja Mańka w ogóle z niego nie korzystała. Jest on za niski, co przysłania dziecku całą widoczność.

Kolejną zaletą leżaczka jest zdejmowane wyściełanie, które możemy prać w pralce.

Leżaczek posiada funkcję wibracji, do dzisiaj jej nie rozumiem, więc my z Mańką z niej nie korzystamy. Po co ona? nie wiem, ale jest.
Posiada również dźwięki. Kwestia gusty. Mi się kojarzą z grą Super Mario z dawnego Comodore czy Amigi :P
Do tego dochodzi 24 miesięczna gwaracncja, co także jest istotną cechą.
Cena leżaczka to 219 zł, czyli podobnie jak leżaczki firmy fisher price. Jednak ten jest zdecydowanie lepiej wykonany, wygodniejszy i stabilniejszy. Nie płacimy tutaj przecież za markę. Zdecydowanie polecam.

piątek, 25 stycznia 2019

Poduszki

Dzisiaj dwie rzeczy , które są pomocne we wczesnym macierzyństwie.
 Pierwsza z nich jest to kojec dla noworodka. Nam służył przez całe pięć miesięcy, póki Mańka nie zaczęła się przewracać na brzuszek, i póki z niego nie wyrosła.
Cena kokona dla noworodka waha się między 100, a 150 zł. Nie wygląda on przekonywująco, jak mój mąż stwierdził, wygląda jak legowisko dla psa/kota. Jednak dzięki takiej podusi mamy pewność, że dziecko nie zsunie się np. z kanapy. Możemy bez problemu zostawić maleństwo na łóżku. Kokon taki pozwala nam bezpieczniej spać z noworodkiem. Mamy mniejsze ryzyko, że przewrócimy się na dzieciątko i je przygnieciemy.
Cena kokona nie jest wygórowana, a może uda nam się znaleźć sąsiadkę, która szyje hobbistycznie takie cuda i uszyje nam taki kojec za groszę. Serdecznie polecam.






Drugą rzeczą jest także podusia - kura do karmienia. Cena około 90 zł. Jest ona pomocna przy karmieniu piersią, ale służy nam ona do dzisiaj. Jak karmię Mańkę butelką to ją opieram o kurę, w tedy nie muszę trzymać jej ciężaru bezpośrednio na ręcach. Później jak Mańka usiądzie będzie nam służyć jako zabezpieczenie przed przewróceniem się na boki i do tyłu. Fajny gadżet ale drogi.

poniedziałek, 21 stycznia 2019

kosz na brudne pieluszki




Dzisiaj trochę o niezbędnych gadżetach we wczesnym macierzyństwie. Postanowiłam na pierwszy wpis o gadżetach wybrać kosz na brudne pieluchy. My zakupiliśmy kosz firmy KORBELL w cenie około 100 zł. Cena jest zabójcza jeżeli pomyślimy, że jest to tylko kosz na śmieci! Do kosza dołączone są specjalne worki, które wystarczają na około miesiąc. Później zapas worków to cena około 60 zł (nam zapas wystarczył na 4 misiące).

Jest to przydatny gadżet dla osób, które nie chcą latać z każdą pojedyńczą pieluszką do kontenera. Faktycznie nie czuć zapachu brudnych pieluszek. Niestety ale kupki niemowlaczka nie są pachnące i przyjemne. Kosz wygląda wizualnie fajnie, jedynym minusem jest wielkość. Dla 5 miesięcznego dziecka wystarcza na 2 dni.
U nas kosz sprawdził się w 100%.

PRZENIESIENIE

Witam, BLOG ZOSTAŁ PRZENIESIONY http://naprawdenienazarty.pl/ Zapraszam do obserwacji i komentarzy :)